Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Szyk potrójny Rzymian

Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English)

Grafika ukazująca rzut oszczepem (pilum) pierwszych szeregów legionistów
Grafika ukazująca rzut oszczepem (pilum) pierwszych szeregów legionistów

Reforma wojska rzymskiego w IV wieku p.n.e. (tzw. reforma kamilliańska) i przekształcenie jego struktury ze sztywnej falangi na zdecydowanie bardziej elastyczną manipularną (szyk manipularny) pozwoliło wprowadzić zmiany w formacji bojowej legionistów. Przypisuje się to Markowi Kamillusowi, który uznawany był za obrońcę Rzymu przed Galami. Stworzył on sprawną jednostkę taktyczną złożoną z dwóch centurii pod nazwą manipułu. Centuria liczyła początkowo stu piechurów (stąd nazwa) działających pod wodzą centuriona (centurio). Z czasem centurie principii i hastati zmniejszono do 60 żołnierzy, a centurie triarii do 30 żołnierzy.

Podstawą armii rzymskiej był legion podzielony na 30 manipułów. Manipuły ustawiały się jeden obok drugiego, w odstępach, w formie szachownicy. Kiedy jeden szereg popadł w trudności, mógł się poprzez luki wycofać do tyłu. Z kolei szereg drugi mógł wyjść do przodu i rozpocząć walkę. Obie centurie manipułu były dowodzone przez centurionów. Dowódcę przedniej centurii zwano prior, zaś tylnej posterior.

Powstanie szyku potrójnego

Z czasem wprowadzono dobrze dopasowaną do rzymskich standardów potrójną linię, nazywaną także szykiem potrójnym (acies triplex). Silna i liczebna piechota rzymska tworzyła linię bojową złożoną z trzech szyków:

  • pierwsza i najbliższa wroga linia – hastati;
  • druga linia – principes;
  • trzecia i ostatnia linia – triarii, będący weteranami stanowiącymi często także silną rezerwę.

Manipuł składał się ze 120-150 ludzi, 6 szeregów po 20-25 żołnierzy. Między poszczególnymi manipułami, w każdym szyku, pozostawiono przerwy o szerokości czoła manipułu z następnej linii. Miało to na celu zapewnienie dużej manewrowości i łatwości przegrupowywania się przy jednoczesnym zachowaniu możliwości szybkiego tworzenia zwartej linii wojsk. Przed pierwszym szykiem ciężkozbrojnych znajdowali się welici (velites), czyli lekkozbrojna piechota (oszczepnicy, łucznicy). Ustawieni byli oni w luźną, liniową formację. Na flankach zaś znajdowała się jazda, zgrupowana w 10 oddziałach (turmae), chroniąca główną armię przed okrążeniem. Jazda nie była jednak objęta omawianą taktyką.

Szyk potrójny. Ustawienie formacji przed bitwą.

Taktyka walki z wrogiem była bardzo dobrze przemyślana. Kiedy armia rzymska podchodziła pod linię wroga, welici znajdujący się przed hastati rzucali swoje oszczepy, wystrzeliwali strzały oraz strzelali procami we wrogich żołnierzy, by następnie wycofać się przez luki między manipułami, za oddziały triarii. Była to ważna innowacja w rzymskiej taktyce, bowiem dotychczas oddziały miotające musiały się wycofywać albo przez własne już uszykowane oddziały, co wprowadzało zamęt w szeregach, albo obiegać flanki rzymskiego wojska, co wymagało jednak czasu. Zmiany w strukturze legionu pozwalały lekkozbrojnym przemieszczać się na tyły łatwo i szybko.

Gdy velites przeszło już za linię pierwszą przechodzono do drugiego etapu, formowania linii bojowej. Wówczas to dowódca tylnej centurii (posterior) na czele swoich ludzi przesuwał się najpierw w lewo, a potem do przodu formując jedną, solidną linię. Ta sama procedura była stosowana także kiedy welici formowali się za pierwszą linią mając chronić boki formacji hastati.

Szyk potrójny. Wycofanie welitów za pierwszy szereg.

W tym momencie legion prezentował solidną silną linię bojową gotową do starcia. Kiedy przeciwnik się zbliżył, hastati wykonywali szarżę. Kiedy przegrywali w starciu z wrogiem, posterior centurii wracał do swojej poprzedniej pozycji tworząc luki. Wówczas zmęczone manipuły hastati wycofywały się przez luki za principes. Kiedy pierwszy szereg był już schowany za drugim, principes formowali zgodnie z wcześniejszą procedurą jedną, silną linię bojową, która wykonywała szarżę na wroga. Sytuacja się powtarzała, kiedy druga linia przegrywała, co było rzadko spotykane, wówczas to dochodziło do interwencji triarii. Sytuację taką opisywano: „Doszło do użycia triarów” (res ad triaros redit). Kiedy nawet triarii nie pokonało armii wroga, system pozwalał bezpiecznie opuścić pole bitwy całej armii.

Największą wadą ówczesnej armii rzymskiej była z pewnością słabość konnicy, która w przypadku silnego ataku nie była w stanie zabezpieczyć boków i tyłów armii.

Niejednolity front i dowodzenie

Jak przekazuje nam Plutarch w swojej biografii Emiliusza Paulusa, w czasie bitwy pod Pydną dochodziło do kilku częściowych bitew, zamiast jednego wielkiego zmasowanego starcia. Rozumieć to można w ten sposób, że front nie był jednolity, a walki toczyły się na wybranych odcinkach. Wodzowie, w zależności od przebiegu sytuacji, mogli podejmować decyzje o wzmocnieniu danej strefy lub też przegrupowaniu i wzmocnieniu uderzenia w innym sektorze. Niewykluczonym jest, że pomysł takiego sposobu walki zrodził się w trakcie zmagań Rzymu z Samnitami w IV wieku p.n.e. w górzystym terenie środkowej Italii.

Skuteczność i elastyczność działania rzymskiego wojska wynikała także z dużej liczby oficerów, którzy mieli pod swoją komendą oddziały wystarczająco liczebne, aby stworzyć przewagę, a także móc je sprawnie kontrolować.

Interesujący opis działania rzymskiego wojska ukazuje nam Wegecjusz:

Na początku starcia pierwsza i druga linia pozostaje w miejscu nieruchomo, także i triarzy w swych zwykłych postawach. Wówczas lekkozbrojni, składający się jak wyżej podano, wysuwają się przed linie i atakują wroga. Jeśli uda się im zmusić go do odwrotu, ścigają go, zaś jeśli zostaną odrzuceni przez większe męstwo lub liczbę wroga, wycofują się za swą ciężkozbrojną piechotę, która trwa jawiąc się niczym żelazna ściana, i ponawiają swą akcję, najpierw bronią miotającą, następnie z mieczem w dłoni. Jeśli złamią opór wroga [ciężkozbrojni], nigdy go nie ścigają, ażeby wróg nie mógł, korzystając z zamieszania, zwrócić się ponownie przeciwko nim i zniszczyć ich bez kłopotów; ich zadaniem jest rozbicie szeregów wroga lub przynajmniej przełamanie jego szeregów. Pościg zatem jest w zupełności powierzony lekkozbrojnej piechocie i jeździe. Poprzez zachowanie tych środków ostrożności i takie rozporządzenia, legion był zwycięski bez zagrożenia, lub, jeśli wypadło odwrotnie, zachowywał swe wojska z niewielkim uszczerbkiem, właśnie dlatego, iż nie był przeznaczony do pościgu, nie było łatwo zatem wprowadzić nieporządek w jego szeregi.

Wegecjusz, De re militari

Źródła wykorzystane
  • Fields N., Roman Battle tactics 390-110 BC
  • Harkness A., The Roman Military System
  • Keppie L. J. F., The Making of a Roman Army
  • Krakovsky Andrey, Roman Manipular Warfare as a Mega-Weapon of Antiquity
  • Mała Encyklopedia Kultury Antycznej, Warszawa 1968

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów